Czarnohucka 10 – miejsce, które z pewnością w niedalekiej przyszłości tętnić będzie życiem. Zabytkowe pojazdy – samochody, motocykle, rowery – wypełnią wnętrza kondygnacji budynku, po starej fabryce.

Zanim to jednak nastąpi, w (prawie) pustych, skurzonych, surowych i w trwającym remoncie pomieszczeniach, właściciel umożliwił zorganizowanie sesji, dla lokalnych fotografów.

Ostatnimi czasy mam mało czasu na fotografię, czego strasznie żałuję. Ofertę tę, potraktowałem jako okazję, która nie prędko może się powtórzyć.

Do współpracy zaprosiłem Wiktorię, którą miałem przyjemność poznać i fotografować już w 2016 roku. Efekty, z których jestem bardzo zadowolony, poniżej!

Sławomir Głaz